Gdy jesteś małym brzdącem, nie
zastanawiasz się nad niczym, skaczesz, śmiejesz się, gnasz do przodu. Nie ważne
co jest na obiad, czy kolację, nie ważne czy to dzień czy noc, co w lodowce
jest na deser.
Jesteś, kochana, bezpieczna, otoczona
troską a jednocześnie wolnością. Klucz
na szyi, ziemniaki obrane, zadania zrobione, to co mama powiedziała święte
jest. Tata patrząc krzywo zawsze powtarzał raz. Gdy było podwórko godzina 20
zawołał tylko raz. Nie bałam się, uczyłam i pomagałam. Nie oczekiwałam pochwał,
oklasków, chciałam sama…
Dzieciństwo, jak ważnym
elementem jest każdego dziecka, wszyscy to dobrze znamy. Ale są obowiązki i
jest zabawa, jest nauka ale i wsparcie drugiemu człowiekowi. W każdym etapie
życia dziecka jesteśmy ważni. W dzieciństwie jesteśmy tym wielkim parasolem, w
wieku dorastania chusteczką do otarcia łez, baterią, akumulatorem. Słuchamy i
doradzamy. W dorosłości, nie doświadczyłam jeszcze tego etapu w życiu dziewczyn,
to jeszcze przede mną ale z doświadczenia swojego i swoich rodziców. To budowa
fundamentu nowego domu, w który staramy się zagospodarować każdy kąt naszych
uczuć, myśli i czynów!
Wykorzystanie tego czego się
nauczyliśmy, jak wiele skorzystaliśmy z dobrych rad, czy słuchaliśmy uważnie,
by błędów nie popełniać, gdy je popełniamy to robimy to ucząc się dalej….
Wychowanie-to nie tylko spełnianie zachcianek dzieci, które
w dzisiejszych czasach wszystko mają.
Mam czasami wrażenie, że to nie spełnione
marzenia rodziców z dzieciństwa, ja nie miałem, moje dziecko musi mieć
wszystko. Przedmioty są tylko przedmiotami a wartości wpojone dziecku od małej istotki będą procentować z każdym
rokiem.
Moje dziewczyny nie mają
wszystkiego o czym sobie zamarzą, nie
mają wszystkiego na wyciągnięcie ręki, muszą czasami sobie na to zapracować,
dobrym zachowaniem, samodzielnością i zaradnością. Pomocą w domowych
obowiązkach, w normalnych czynnościach.
Wbrew niektórym Paniom z mojego osiedla, uważam,
że obowiązki dla dzieci są potrzebne tak jak nagradzanie ale i karanie. Wymyślanie kar, choć rzadko mi się to zdarza
to uwielbiam to robić, to nie są zwykłe kary;) oczywiście jest rozmowa i
zrobienie czegoś dobrego dla drugiego członka rodziny, to nie zakaz komputera,
telefonu czy telewizora, to np. napisanie opowiadania o tym co zrobiły i jak
należało się zachować, to przez 7 dni np.
zrobienie kolacji dla całej rodziny. Dużo jest takich rzeczy co jednocześnie
uczą i dają do myślenia. Bo tata mój mówił kara nie może być długa, dziecko za
chwile zapomni o co poszło.
Trzeba doceniać to co się ma,
a marzyć, marzyć można zawsze, tego nam nikt nie odbierze;)
A teraz serdecznie Was zapraszam na obiad przygotowany przez moje dziewczyny> Było hasło mamo dzisiaj My gotujemy, a efekt był taki. I nic w tym niezdrowego oczywiście jest: bułeczka opiekana z ziołami i czosnkiem, rukola z pomidorami i mozzarellą i steki podduszone na wodzie;)
Chcę bardzo podziękować Agnieszce z blogu kwiatkosia hand made
za wielką niespodziankę jaka do Nas przywędrowała dla dziewczynek karteczki i upominki i dla mnie. Fotki marnej jakości ponieważ Michasi niespodzianka była ruchoma, miałam sekundę na pstryknięcie;) bo oczywiście już rączki jej gotowe do dekupażu konia były;) Z Agnieszką internetowo znamy się już troszkę czasu i serdecznie Was do niej zapraszam, potrafi cuda z papieru tworzyć i smaczne przepisy wkleja......Aga buziaki!!!!!
I podziękowania dla Krysi z blogu CreaDiva
nasza znajomość bardzo krótka jest, uciekająca wyprzedaż nas połączyła;) wczoraj otrzymałam paczuszkę a w niej przydasie, piękna karteczka Krakowa i batoniki, które udało mi się strusim sprytem pstryknąć;) Krysiu dziękuję!
Niespodzianka była wielka, a Was serdecznie zapraszam w jej blogowe strony;)
Etap prac łazienkowych : kłucie starych płytek i kanalizacja:) Buziaki dla Was!